Wystawny rękopis Biblioteki Narodowej w Warszawie sygn. BOZ 5 z I połowy XVI w. zawiera dwa katalogi biskupów polskich wraz z miniatorskimi portretami wielu z nich. Warto zwrócić uwagę, w jaki sposób iluminator kodeksu, Stanisław Samostrzelnik, oddał tytułowy splendor dostojników kościelnych, i co zleceniodawca, biskup krakowski Piotr Tomicki, chciał wyrazić fundacją tego kodeksu.
Stanisław Samostrzelnik (ok. 1480 – 1541) był cysterskim malarzem i iluminatorem z Mogiły pod Krakowem (obecnie w obrębie miasta Krakowa). Za sprawą bliskich kontaktów opactwa z dworem królewskim zaczął wykonywać zlecenia artystyczne dla rodziny królewskiej i czołowych polityków Królestwa Polskiego: kanclerza wielkiego koronnego Krzysztofa Szydłowieckiego oraz podkanclerzego koronnego i biskupa krakowskiego Piotra Tomickiego. Samostrzelnik był wziętym artystą, a zlecone zamówienia realizował wraz ze swoim warsztatem, o czym wnioskuje się na podstawie „nierównego” poziomu różnych sygnowanych przezeń prac. Uważa się, że widać w nich zarówno elementy sztuki średniowiecznej (np. ostre, łamane fałdy szat), jak i sztuki renesansowej (m.in. krajobrazy i głębię kolejnych planów). Jednym z najsłynniejszych dzieł Samostrzelnika są przedstawienia arcybiskupów gnieźnieńskich zawarte w rękopisie o sygnaturze BOZ 5 przechowywanym w Bibliotece Narodowej w Warszawie.
Rękopis BN BOZ 5 powstał w latach 30. XVI w. na zlecenie podkanclerzego koronnego i biskupa krakowskiego Piotra Tomickiego (zm. 1535). Zawiera on tekst Katalogu arcybiskupów gnieźnieńskich Jana Długosza (zm. 1480) i Katalog biskupów krakowskich tego autora. Katalogi stanowią zbiory biogramów kolejnych zwierzchników tych Kościołów od X w. do czasów współczesnych Długoszowi (wraz z kontynuacjami opowiadającymi o XVI-wiecznych biskupach). W biogramach opisano pochodzenie i herby dostojników oraz dokonania z czasu ich pontyfikatów. Kodeks BN BOZ 5 jest niezwykle wystawny, sporządzony z pergaminu (co wskazuje na jego luksusowy charakter) i spisany modnym wówczas pismem nazywanym italiką. Katalog arcybiskupów gnieźnieńskich wraz z kontynuacją został opatrzony ponad 40 miniaturami przedstawiającymi tych hierarchów oraz m.in. ich imienników-patronów. Uważa się, że rękopis ten powstawał kilka lat. Nie został jednak ukończony ze względu na śmierć Piotra Tomickiego w 1535 r. – tekstowi Katalogu biskupów krakowskich ani jego kontynuacji nie towarzyszą bowiem już miniatury, w rękopisie widnieją tylko puste miejsca czy też zdobne ramki przeznaczone na podobizny biskupów.
Kodeks mieści biogramy i przedstawienia arcybiskupów gnieźnieńskich oraz biskupów krakowskich, czyli jednych z najważniejszych dostojników w tych czasach. Arcybiskup gnieźnieński koronował bowiem władców polskich, zasiadał po prawicy monarchy i zajmował pierwsze miejsce w radzie królewskiej, co dawało mu wiodącą rolę w ówczesnej polityce. Za to Kraków był najważniejszym ośrodkiem w państwie, główną siedzibą króla, miejscem koronacji królewskich i centrum życia politycznego. Archidiecezja gnieźnieńska i diecezja krakowska były też najbogatszymi spośród wszystkich ówczesnych diecezji polskich. Rękopis BN BOZ 5 zawiera więc przedstawienia prominentnych hierarchów, odgrywających ważną rolę zarówno w życiu polskiego Kościoła, jak i Królestwa Polskiego.
Wszystkie przedstawienia zostały opracowane w podobny sposób, ale nie można wskazać dwóch identycznych wizerunków – dołożono starań, aby portrety były zindywidualizowane. Wyobrażenia mają charakter reprezentacyjny. Arcybiskupi przedstawieni zostali w pozie stojącej (en pied) bądź gdy zasiadają na tronach biskupich lub skrzyniach. Za przykład Samostrzelnikowych realizacji posłużą tu dwa przedstawienia: Marcina I, arcybiskupa w latach 1092–1124, i Jarosława Bogorii Skotnickiego, arcybiskupa w okresie 1342–1371.
Arcybiskup Marcin (il. 1) przedstawiony jest w pozie stojącej. Znajduje się na zewnątrz, stoi na trawie, za jego plecami widnieje mur, na którym rozpostarta jest kotara, widać też rozpiętą draperię, a za nimi górski krajobraz. Te materiały podkreślają zarówno dostojeństwo portretowanego jak i uroczysty charakter przedstawienia. Marcin odziany jest w szaty pontyfikalne: dalmatykę i zdobną kapę zapiętą złotą zaponą, a na głowie ma infułę, która wygląda jak haftowana i zdobiona kamieniami szlachetnymi. Arcybiskup w prawej dłoni trzyma krzyż arcybiskupi – oznakę piastowanej godności, a lewą dłoń wznosi w modlitewnym geście oranta. Przy lewej nodze duchownego siedzi piesek ostrzyżony „na lwa” – jego obecność na miniaturze ma charakter symboliczny i oznacza czujność arcybiskupa, który (tak jak dobry pasterz) powinien strzec swoich wiernych. Marcin żył w czasach, kiedy w Polsce nie używano jeszcze herbów. Kiedy powstawał rękopis, herby były jednak bardzo ważnym elementem komunikacji wizualnej. Samostrzelnik umieścił więc na miniaturze pustą tarczę herbową z łacińskim napisem „ignota” na oznaczenie herbu nieznanego. Przedstawienie objaśnia za to tabliczka z informacją, że Marcin wyróżniał się szlachetnością i pobożnością oraz że był polskiego pochodzenia.
Portret arcybiskupa Jarosława (il. 2) różni się od portretu Marcina kilkoma szczegółami. Duchowny znajduje się w komnacie, z której widok rozciąga się na zróżnicowany i kunsztownie oddany krajobraz wodno-górski z malowniczym przedstawieniem nieba o zachodzie słońca. Elementem powtarzalnym w obu przedstawieniach jest kotara (na portrecie Marcina jakby „zawieszona w powietrzu”, tu zaś przytwierdzona do muru). Jarosław zasiada na skrzyni i leżącej na niej poduszce. Ubrany jest w szaty pontyfikalne (ale innego koloru niż Marcin), w lewej dłoni trzyma krzyż arcybiskupi, a prawą wykonuje gest błogosławieństwa. Widoczna z lewej strony skrzynia z książkami ma podkreślać uczoność arcybiskupa, który studiował w Bolonii. Tego dostojnika nie dookreśla już tabliczka z imieniem, dodatkową informację przekazuje za to tarcza herbowa z wyobrażeniem herbu Bogoria, którym posługiwał się Jarosław.
Pewien wizerunek z kodeksu BN BOZ 5 szczególnie wyróżnia się na tle przedstawień arcybiskupów gnieźnieńskich. Jest on także kolejnym sposobem manifestacji piastowanej godności kościelnej i wysokiej pozycji. To umieszczona na samym początku rękopisu miniatura przedstawiająca św. Stanisława ze Szczepanowa (zm. 1079), biskupa krakowskiego i męczennika, patrona Królestwa Polskiego (il. 3). Św. Stanisław przedstawiony jest w reprezentacyjny sposób. Odziany jest w wyjątkowo bogato zdobione szaty pontyfikalne, poły jego kapy podtrzymują dwa anioły. Jeden z nich dzierży palmę męczeństwa, a drugi chorągiew z monogramem króla Zygmunta Starego. Święty biskup w lewej ręce trzyma pastorał, a prawą błogosławi klęczących przed nim króla Zygmunta Starego oraz podkanclerzego i biskupa krakowskiego Piotra Tomickiego, podobnie jak kilka innych osób świeckich i duchownych. U stóp św. Stanisława widać też postać rycerza Piotra, którego miał on wskrzesić (postać tego rycerza jest tzw. atrybutem w wizualnych wyobrażeniach krakowskiego męczennika). W kodeksie BN BOZ 5 św. Stanisław jest przedstawiony jako patron całego państwa polskiego, który błogosławi aktualnemu władcy państwa oraz jego najbliższym współpracownikom. Trzeba też odnotować, że św. Stanisław góruje tu nad innymi zebranymi, ale nosi szaty niemal takie same, jak biskup Tomicki (który, przypomnijmy, był fundatorem dzieła). Piotr Tomicki przedstawiony jest więc jako spadkobierca św. Stanisława i kontynuator jego działań. W ten sposób kodeks ma podkreślać wyjątkową pozycję Tomickiego w życiu polskiego państwa i Kościoła. Należy przy tym pamiętać, że w latach 30. XVI w., gdy kodeks powstawał, pozycja tego biskupa krakowskiego nie była już tak silna – przedstawienie w rękopisie BN BOZ 5 jest więc sposobem ukazania pozycji, którą fundator chciałby zajmować, nie zaś stan faktyczny w momencie sporządzania dzieła.
Rękopis BN BOZ 5 to jeden z najcenniejszych iluminowanych kodeksów znajdujących się w zbiorach polskich. Zawarte w nim portrety – wszystkie w podobnym typie, aczkolwiek znacznie zróżnicowane – stanowią przykład oficjalnego, reprezentacyjnego przedstawienia hierarchów Kościoła katolickiego. Dostojna poza, okazałe szaty pontyfikalne, atrybuty władzy, wreszcie zaś dodatkowe elementy symboliczne – wszystkie te elementy łącznie wyrażają splendor godności piastowanej przez arcybiskupów i są znakami ich szczególnej pozycji. Za to interpretacja miniatury ze św. Stanisławem, królem Zygmuntem Starym i biskupem krakowskim Piotrem Tomickim pokazuje, jak fundator za sprawą zamawianego dzieła mógł wyrażać swoje ideowe inspiracje oraz polityczne aspiracje.
Dla zainteresowanych
Barbara Miodońska, Miniatury Stanisława Samostrzelnika, Warszawa 1983.
Poczet Arcybiskupów Gnieźnieńskich Prymasów Polski, tekst Przemysław Mrozowski, wstęp Daniel Olszewski, koncepcja albumu i zdjęcia Maciej Bronarski, Warszawa 2003.
Anna Wyszyńska, Kilka uwag na temat miniatur w „Catalogus archiepiscoporum Gnesnensium. Vitae episcoporum Cracoviensium”, w: Pierwsze/najstarsze w zbiorach Biblioteki Narodowej, red. Miłosz Sosnowski, Warszawa 2019, s. 124–137
Praca naukowa finansowana ze środków budżetowych na naukę w latach 2016–2020 jako projekt badawczy w ramach programu Diamentowy Grant.
Hanna Rajfura